Rektor UMK prof. Andrzej Tretyn oficjalnie ogłosił, że uczelnia nie uruchomi w Grudziądzu Wydziału Zamiejscowego, a co za tym idzie nie zostanie ogłoszona rekrutacja na istniejące i planowane kierunki. Studenci, którzy rozpoczęli naukę w naszym mieście, będą ją mogli kontynuować. Z ogromnym zdziwieniem przyjąłem argumenty i decyzję władz uczelni, tym bardziej, że osobiście angażowałem się w prace na rzecz rozwoju Ośrodka. Miasto przekazało Uniwersytetowi budynek w Centrum miasta, ponadto co roku wspierało uczelnię dotacją w wysokości blisko 0,5 mln zł. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej zarezerwowaliśmy również dodatkowo 200 tys. zł na zakup pomocy dydaktycznych niezbędnych przy uruchomieniu kierunku pielęgniarstwo. Władze uczelni swoją decyzję tłumaczą brakiem odpowiedniej kadry oraz niskim naborem. Jestem jednak przekonany, że rekrutacja wyglądałaby inaczej, gdyby UMK bardziej zaangażowało się w promocję naszego ośrodka. Dopiero kilka miesięcy temu placówka zaczęła być aktywna nie tylko w Grudziądzu, ale również w miejscowościach ościennych. Trudno mi również uwierzyć, że nie było zainteresowania pracowników akademickich Zamiejscowym Wydziałem w Grudziądzu.